^Back To Top

logo

Tworzenie stron www w Rzeszowie

strony WWW Rzeszów

Obsada sędziowska

pikto

Terminy szkoleń, egzaminów 2014/15

 

egz

Materiały UEFA

 

uefa

Trening Sędziego

biegacz

Analiza zdarzeń Ekstraklasy

Regulaminy

regulaminu

Klipy, materiały

karta sedz

Wytyczne dla sędziów

 

pilka-nozna-sedzia

10 dni, trzy mecze…, dwie (kluczowe) pomyłki – dwa szkolne błędy, które na tym poziomie nie powinny się przydarzyć. Dwa razy w meczu tej samej drużyny (to taka uwaga dla tych, którzy lubią szukać we wszystkim spisku, korupcji, itd. Żer dla mas). Pomyłki te z pewnością odbiły się na ocenie asystenta i teraz pałeczka jest po stronie KS PZPN, który musi się zastanowić nad tym, dlaczego popełniono tak katastrofalne błędy, w tak krótkim czasie.

 

Jak widać, ten szalony rozkład jazdy z ostatnich trzech kolejek nie tylko dotknął samych piłkarzy (z każdym kolejnym meczem, poziom meczów przypominał D-klasę), ale również i sędziów. Radosław Siejka – bardzo doświadczony arbiter, z wieloletnim stażem w najwyżej klasie rozgrywkowej w Polsce jest jednym z tych, o którym mówiło się częściej niż o samej grze piłkarzy.

Przypomnijmy pierwszą sytuację. Jest ciężko, piątek, godz. 20:30, pogoda też nie dopisuje (zimno).

KLIP 1

W Kielcach nie było tak źle i wszyscy myśleli, że ta wpadka z Zabrza, to taki przypadek przy pracy, aż tu nagle przyszedł mecz w Gliwicach. Znowu na Śląsku? Tak, znowu! Pech? Powietrze inne niż Łodzi? To pewnie kolejne pytania jakie zadają sobie szukający spisku ludzie, którzy nie mają własnego życia.

Idealnie stojący asystent, był z pewnością na 100% pewny, że to zagranie piłki ręką miało miejsce dokładnie na linii pola karnego, w związku z tym przywołał sędziego głównego, aby ten zmienił podyktowanie rzutu wolnego bezpośredniego poza polem karnym, na rzut karny! Wkońcu, gdyby nie był tego pewny, to by nie przywoływał do siebie sędziego w tak ważnej, kluczowej dla meczu sytuacji. Jego tłumaczenie dla telewizji Canal+, w którym stwierdził, że to główny zwrócił się do niego z pytaniem: „gdzie to było, w polu karnym czy poza nim?” można by potraktować jak ćwielongowanie, można jednak też w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, że niemal wszyscy piłkarze Piasta widzieli to, co za chwilę w głowie „zobaczył” asystent. Siła sugestii potrafi działać cuda. Dodając do tego zmęczenie fizyczne, a co za tym idzie i psychiczne asystenta sprawiło, że ten uwierzył w te bajki zawodników Piasta i kości zostały rzucone. Gdzie? Tam

KLIP 2

Nie można tych pomyłek tłumaczyć inaczej, jak tylko zmęczeniem. Wkońcu tak doświadczony sędzia nie powinien mieć kłopotu z poprawną interpretacją i oceną obu sytuacji.

Oczywiście, podstawowym obowiązkiem asystenta jest pilnowanie linii spalonego, ale podczas większości rozmów przedmeczowych, przekazywane są też dodatkowe funkcje dla asystenta, a jedną z nich jest asystowanie przy przewinieniach, szczególnie, gdy sędzia jest daleko od sytuacji. Tutaj w obu przypadkach (Pskit i Stefański) byli tam, gdzie książka pisze. Pan Stefański jedynie nieco został w blokach. Być może również był zmęczony liczbą meczów (27.10:Lech – Legia, 31.10: Śląsk – Podbeskidzie, 04.10: Piast – Jagiellonia)? Tych pomyłek było w innych meczach więcej i w porównaniu z poprzednimi kolejkami mamy do czynienia z naprawde słabo poprowadzonymi spotkaniami. Wyciągnięcie akurat błędów Radosława Siejki ma być przykładem tego, że coś poszło nie tak i należy to zmienić.

Na ile te sugestie dotyczące zmęczenia są prawdziwe można będzie sprawdzić podczas następnego maratonu meczów i stworzyć zupełnie różnorodną obsadę. Lista sędziów jest na tyle spora, że jest w kim wybierać (a może objawi się ukryty, młody talent?). Pstryczek w nos również dla osoby, która przygotowywała plany treningowe na dane dni dla sędziów. Może trzeba było je zmodyfikować, biorąc pod uwagę rozkład meczów.

Sytuacja z tak napiętym grafikiem jest w miare nowa w naszej Ekstraklasie i powinniśmy z niej wyciągnąć odpowiednie wnioski. Skoro potrafimy „oszczędzić” arbitrów, którzy za kilka dni będa prowadzić mecze w europejskich pucharach i pomijamy ich w obsadzie na rozgrywki krajowe, to dlaczego nie potrafimy tego samego zrobić w tym przypadku? Sędziowie nie są odpowiednio przygotowani fizycznie, ani również mentalnie do tego, aby prowadzić tyle meczów, w bądź co bądź najwyżej klasie rozgrywkowej w Polsce, w tak krótkim odstępie czasu. Tym bardziej, że każdy z nich, w każdym meczu chce od siebie dać jak najwięcej.

W tym przypadku wydaje się jednak, że arbitrzy więcej myśleli o tym, kiedy i w którym meczu powinni się bardziej oszczędzać, a który potraktować poważniej. To już jednak z profesjonalizmem, a szczególnie z duchem fair-play nie ma nic wspólnego.

Futsal Podkarpacie

Futsal1

Aktualne przepisy

Magazyn "Sędzia"

Testy Sędziowskie

banner 160x200 2

 

Kolegia Sędziów na Podkarpaciu

 

odznaka-sedziowska-zlota

Licznik odwiedzin

Odsłon artykułów:
1309100

Gości ON-LINE

Odwiedza nas jeden gość oraz 0 użytkowników.

Designed by KAMLEGIT | strony www Rzeszów dla portali.
© Copyright 2016 Kolegium Sędziów Podkarpackiego ZPN. Wszystkie Prawa Zastrzeżone

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Aby dowiedzieć się więcej zobacz naszą politykę prywatności.

  Akceptuję Politykę tej strony
EU Cookie Directive Module Information