^Back To Top
Analiza szkoleniowa zdarzeń 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
http://ekstraklasa.tv/arbiter-nieslusznie-dyktuje-karnego-po-chwili-naprawia-blad-film,354581.html
W polu karnym Piasta obrońca tej drużyny wykonuje wślizg tak, że jego wślizgująca noga trafia podeszwą, niezbyt mocno, ale wyraźnie w piłkę. Przeciwnik przewraca się o wślizgującą nogę, a piłka opuszcza boisko. By odpowiedzieć na pytanie, czy obrońca faulował napastnika, usystematyzuję, poprzez pytania i odpowiedzi, wiedzę dotyczącą podstaw podejmowania decyzji w takich sytuacjach.
Tak więc analizując sytuację, kiedy wślizgująca noga trafia w piłkę, a następnie powoduje upadek napastnika, powinniśmy zadać następujące pytania:
1.Czy wślizgująca noga trafia bezpośrednio w piłkę?
Jeżeli nie trafia, decyzja brzmi: rzut wolny bezpośredni lub rzut karny. Ale jeżeli trafia, jeszcze nie oznacza to, że nie ma przewinienia i aby stwierdzić, czy ma ono miejsce, należy odpowiedzieć na dwa kolejne pytania:
2a. Czy wślizg trafiający bezpośrednio w piłkę został wykonany nierozważnie (bez zważania na bezpieczeństwo przeciwnika) lub z użyciem nieproporcjonalnej siły (narażał przeciwnika na niebezpieczeństwo odniesienia kontuzji)? Przypominam, że wślizgi nierozważne bądź z użyciem nieproporcjonalnej siły mogą mieć miejsce nawet w przypadkach bezpośredniego trafienia piłki.
Jeżeli tak: decyzja brzmi: rzut wolny bezpośredni lub rzut karny i odpowiednia kara indywidualna. Jeżeli nie – czyli nie jest on ani nierozważny ani wykonany z użyciem nierozważnej siły – to do stwierdzenia, czy był to prawidłowy wślizg, należy odpowiedzieć na drugie z pytań:
2b. Czy w wyniku wślizgu zagrywającego bezpośrednio w piłkę i przewrócenia się napastnika o wślizgującą nogę, obrońca
- odebrał piłkę napastnikowi lub
- umożliwił współpartnerowi przejęcie piłki lub
- pozbawił napastnika możliwości dalszego posiadania piłki, gdyby on nie upadł?
Przypominam, że jeżeli w wyniku zagrania piłki przez wślizgującą nogę (nie nierozważne lub nie z użyciem nieproporcjonalnej siły) spowodowany zostanie upadek przeciwnika i gdyby nie ten upadek, napastnik nadal posiadałby piłkę pod kontrolą, ma miejsce przewinienie czyli nieostrożny wślizg. Tak więc tylko wtedy taki, z zagraniem piłki, wślizg może być uznany za prawidłowy, jeżeli doprowadza on do jednego z trzech podanych wyżej możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji. Te trzy możliwości to, powtórzę: 1. odebranie piłki; 2. pozbawienie możliwości zagrania piłki (ale nie poprzez upadek); 3. umożliwienie współpartnerowi zagrania piłki.
Jeżeli jest spełniony jeden z powyższych warunków, decyzja brzmi: grać dalej. Jeżeli nie, to – mimo zagrania piłki – rzut wolny bezpośredni lub rzut karny.
Wracając do omawianego wślizgu z meczu Wisła – Piast odpowiedzmy na wyżej postawione pytania 1, 2a, 2b:
2a. Wślizg nie został wykonany w sposób nierozważny lub z użyciem nieproporcjonalnej siły – tak wykonany wślizg, w kierunku biegu przeciwnika, bez nadmiernej dynamiki nie można uznać nawet za wykonany bez zważania na bezpieczeństwo przeciwnika, tak więc nadal nie ma przewinienia.
2b.Obrońca w wyniku wślizgu
- nie odebrał piłki napastnikowi,
- nie umożliwił współpartnerowi przejęcia piłki.
Zastanówmy się więc, czy gdyby nie spowodowany wślizgiem upadek napastnika, to czy byłby on w stanie nadal kontrolować piłkę uderzoną podeszwą buta przez obrońcę? Ponieważ wślizg został wykonany w pobliżu linii końcowej i piłka nieco zmieniła kierunek, „schodząc” z kierunku biegu napastnika, można uznać, że obrońca pozbawił napastnika możliwości dalszego posiadania piłki, nawet gdyby on nie upadł. Po prostu piłka opuściła pole gry przez linię końcową. Gdyby jednak podobny wślizg został wykonany w części boiska oddalonej od wyznaczających je linii, mógłby zostać uznany za nieprawidłowy. Co do zasady wszystkie wślizgi w kierunku biegu napastnika trafiające piłkę na tyle lekko, że gdyby nie upadek napastnika, to mógłby on kontynuując bieg nadal kontrolować piłkę, są wślizgami nieostrożnymi karanymi rzutem wolnym bezpośrednim lub rzutem karnym.